skuteczność

  • Jak mam zarządzać skoro ciągle uczę?

    Problem, który spędza sen z powiek wielu właścicielkom i właścicielom szkół językowych: Jak mam zarządzać skoro ciągle uczę?
     
    Teraz zrób szybki rachunek sumienia: ile godzin tygodniowo poświęcasz na nauczanie? Dla wielu z Was poniższa historia będzie znajoma: dobra nauczycielka i doskonały nauczyciel postanawiają założyć szkołę językową, w której są… głównymi nauczycielami. Są dobrzy, klienci zapisują się na ich kursy, więc uczą coraz więcej, ponieważ coraz więcej uczniów chce się od nich uczyć.
     
    Brzmi świetnie, ale to błędne koło. Jak możesz rozwijać swoją szkołę, jeśli głównie uczysz? Jak możesz myśleć o rozwoju firmy, jeśli ciągle planujesz i prowadzisz zajęcia?
     
    Pracowałam przez 11 lat jako metodyczka i nauczycielka, poświęcając zdecydowaną większość swojego czasu na nauczanie. Kiedy zdecydowałam się założyć firmę edukacyjną wspólnie z Anią Popławską, po pewnym czasie zdałam sobie sprawę, że nie zrobiłam nic, aby ten ogromny krok, który podjęłam… zmienił cokolwiek!
     
    Nie zmniejszyłam liczby godzin nauczania, więc nadal uczyłam 25-30 godzin tygodniowo, jednocześnie próbując rozwijać Edunation. Innymi słowy – dokonywałam zmian w taki sposób, że nic się nie zmieniało.
     
    To forma samozabotażu, która ostatecznie prowadzi do sytuacji, w której będąc cały czas nauczycielem, w głowie masz myśl, że w tym samym czasie powinieneś odpowiadać na e-maile lub uczestniczyć w spotkaniu z klientem. Innymi słowy, być menedżerem firmy, którą chcesz rozwijać.
     
    Jeśli chcesz zarządzać, musisz opuścić strefę komfortu i przestać uczyć tak dużo, jak dotychczas. Jest to skomplikowana kwestia z powodu wielu czynników wpływających na Twoje podejście, nie tylko do tego typu zmian, ale także do zmian w ogóle. Każda wdrożona zmiana wiąże się z lękiem. To samo dotyczy decyzji o zmniejszeniu liczby godzin nauczania.
     
    Jakie lęki towarzyszą nam podczas takiej zmiany?
     
    1. 1. Co, jeśli nie zarobię pieniędzy? Prowadzenie zajęć to główne źródło dochodu dla większości szkół. Jak więc będę zarabiać na życie w okresie przejściowym, kiedy zmniejszę liczbę godzin nauczania i stanę się pełnoetatowym menedżerem?
     
    2. Tak bardzo lubię uczyć! Kocham nauczanie, więc jak mogę z tego zrezygnować? Prawdopodobnie 90% osób zapisze się pod tym punktem. W końcu dla większości z nich była to główna motywacja, dlaczego założyli własną szkołę i uczą według własnych zasad. A co, jeśli po załatwieniu wszystkich spraw będę chciał wrócić do nauczania i okaże się, że wypadłem z rynku?
     
    Dojrzewanie do rezygnacji z części zajęć to proces. Jeśli podczas prowadzenia zajęć coraz częściej myślisz, że powinieneś być w innym miejscu i zajmować się innymi sprawami, to znaczy, że jesteś na to gotowy.
     
    Jednak nie musisz rezygnować ze wszystkich godzin nauczania; wystarczy, że zachowasz zdrową równowagę między rolą nauczyciela a właściciela szkoły. Takie rozwiązanie ma kilka zalet:
     
    – utrzymujesz kontakt z klientami, więc nadal znasz ich oczekiwania,
    – jesteś wiarygodny jako właściciel firmy edukacyjnej,
    – masz czas na wizytacje na zajęciach kluczowych nauczycieli i na szkolenie zespołu nauczycieli (możesz tymczasowo przekształcić swoją miłość do nauczania i uczyć nauczycieli zamiast uczniów🙂).
     
    Twoje nauczanie jest przeszkodą w rozwoju Twojej szkoły/firmy. Zostaw sobie tylko kilka godzin tygodniowo, ale pamiętaj, że od teraz Twoja rola jest już inna. To pierwszy krok do opuszczenia strefy komfortu.
     
    Co to znaczy, że lubię uczyć? Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, na czym polega Twoje upodobanie do nauczania? Kiedy wchodzisz do klasy, jesteś w swojej tzw. „strefie komfortu”. Wynika to z faktu, że jest to czynność, którą powtarzasz od wielu lat. Wiesz, co się wydarzy i czego możesz się spodziewać. Więc kiedy mówisz, że lubisz uczyć, pomyśl, czy nie wynika to przypadkiem z tego, że czujesz się pewnie i komfortowo w klasie. To miejsce, w którym jesteś ekspertem i mało co może Cię zaskoczyć. Pamiętasz, jak się czułeś podczas swojej pierwszej lekcji? Z pewnością zupełnie inaczej niż teraz, i choć również wtedy towarzyszył Ci strach i niepewność, osiągnąłeś pozycję, w której jesteś teraz. Spróbuj spojrzeć podobnie na drogę, którą musisz teraz pokonać jako właściciel szkoły. Na drodze od nauczyciela do szefa przychodzi moment, aby opuścić strefę komfortu. Rozwój Twojej szkoły zaczyna się dopiero poza granicami tej strefy. Fajnie, że uczysz, ale Twoja rola jako właściciela jest inna.
     
    Pytanie, które musisz sobie zadać przede wszystkim, aby opuścić strefę komfortu, brzmi:
     
    Czy nie oszukujesz samego siebie? Czy naprawdę musisz być nauczycielem, aby prowadzić szkołę językową? Opinie są podzielone. Czasem to pomaga, czasem wręcz przeciwnie. Czasem jako nauczyciel nie jesteś przygotowany do zarządzania firmą. Niestety, nikt nie uczy nauczycieli, jak zarządzać budżetem, zespołem, marketingiem itp.
    Pierwszą rzeczą, o której musisz absolutnie pamiętać, jest budżetowanie własnej pensji. Właściciele szkół językowych bardzo często nie płacą sobie żadnych pieniędzy poza opłatami za przeprowadzone godziny lekcyjne. Jeśli Twoja pensja nie jest budżetowana, bardzo trudno będzie Ci zrezygnować z nauczania. Twoja pensja nie powinna zależeć od liczby godzin spędzonych w klasie. Co, jeśli pójdziesz na wakacje? Zajdziesz w ciążę? Czy to możliwe, jeśli prowadzisz 35 godzin zajęć tygodniowo? Twoja praca w szkole językowej powinna być budżetowana. Właściciel nie jest nauczycielem.
     
    Różnica między firmą a osobą samozatrudnioną polega na tym, że jeśli prowadzisz firmę, możesz wyjechać na 3 miesiące, a firma nadal działa, zarabia i rozwija się. Czy możesz sobie pozwolić na 3-miesięczne wakacje, jeśli uczysz i zarabiasz na życie jako nauczyciel?
     
    Pamiętaj! Nigdy nie przestajesz być właścicielem, ale to nie powinno wymagać Twojej ciągłej obecności w danym miejscu.
    Możesz oszukiwać się poprzez tzw. autosabotaż. To myśl, którą wzmacniasz w sobie celowo, ale często mimowolnie, zanim podejmiesz działanie w kierunku bycia właścicielem i w konsekwencji odkładasz takie działanie „na później”.
     
    III kroki do przezwyciężenia strachu
     
    I. Test autosabotażu
     
    Przeczytaj poniższe stwierdzenia i zastanów się, ile z nich przychodzi Ci do głowy, gdy myślisz o byciu pełnoetatowym menedżerem własnej szkoły:
    – „Dlaczego miałbym to potrzebować? To, co mam teraz, nie jest takie złe.”
    – „Niektórzy przesadzają, mówiąc, że zarządzanie swoją szkołą jest takie ważne.”
    – „W każdym razie – nie wiem, od czego zacząć.”
    – „Prawdopodobnie powinienem coś zaplanować, ale nie wiem co. Musiałbym coś przeczytać na ten temat, ale nie mam na to czasu.”
    – „Więc co tak naprawdę muszę zrobić?”
    – „Nie mam gwarancji, że w wyniku tych działań uda mi się zbudować lepszą szkołę, a potem jaki jest cel tego wszystkiego? Zrobię wiele pracy nad sobą i nie osiągnę celu.”
    – „Czy muszę zaczynać teraz? Może po wakacjach.”

    Wszystkie powyższe stwierdzenia to formy samoograniczenia i czas pomyśleć, czy jako właściciel/nauczyciel nie sabotujesz własnej efektywności. Zmiany wymagają odwagi, zdecydowanych kroków. Jak sobie z tym poradzić?

    II. Stwórz plan, wypisz kroki
     
    Przemiana z nauczyciela w szefa to proces. Wypisz swój plan na nadchodzący rok. Nie tylko ile godzin zamierzasz zredukować w nauczaniu, ale także na co poświęcisz czas, który zyskasz. To jest miejsce, w którym możesz wykazać się swoimi talentami menedżerskimi. Pracuj z świadomością, że działania, które podejmujesz, przełożą się na rozwój firmy lub jego brak. Na co warto znaleźć czas:
    – rozmowy z klientami: inspiracja, badanie potrzeb, zrozumienie klientów, empatia,
    – pomysły i eksperymentowanie: szybko, bez długich rozważań (kreatywna odwaga),
    – szkolenia i rozwój,
    – czytanie,
    – przegląd rynku,
    – ja i moja rodzina.
    Musisz uwzględnić to w swoim kalendarzu. Dzięki temu będziesz zmotywowany do osiągania swoich celów konsekwentnie, krok po kroku, miesiąc po miesiącu. Wielka zmiana przychodzi po serii małych kroków. Warto kierować się tutaj metodologią Kaizen – zachęcam Was do jej poznania i czytania o niej. To właśnie metodologia małych kroków.
    Główne założenia:
    – Problemy tworzą nowe możliwości.
    – Zadaj pytanie „Dlaczego?” 5 razy, aż dojdziesz do źródła problemu.
    – Zbieraj pomysły od wszystkich.
    – Myśl o rozwiązaniach, które można wdrożyć.
    – Odrzuć status quo.
    – Wymówki, że coś nie może być zrobione, są zbędne.
    – Wybieraj proste rozwiązania zamiast czekać na idealne.
    – Poprawiaj błędy na bieżąco.
    – Pamiętaj, że doskonalenie nigdy się nie kończy.
     
    III. Znajdź sobie mentora lub coacha
      
    Warto znaleźć osobę, która jest już tam, gdzie chcesz się znaleźć. Dzięki temu zyskasz mnóstwo informacji i inspiracji, o których mogłeś nie być świadomy. Dowiesz się, jak ta droga wyglądała w przypadku tej osoby, ALE nie podążaj za jej obawami. Możesz zacząć np. od grupy na Facebooku. Często wydaje nam się, że jesteśmy sami z naszym problemem, ale gdy podzielisz się tym na forum, szybko zobaczysz, że jest więcej osób takich jak ty. Dzięki temu powstają grupy wsparcia i wymiany doświadczeń, z których możesz czerpać wiedzę. Mogą to być szkolenia, webinary, cokolwiek przyjdzie Ci do głowy.
    Warto także przemyśleć nasze podejście do WŁASNYCH błędów. Sytuacja jest zupełnie inna, gdy popełniają je Twoi uczniowie. Mówimy, że błędy są dobre i dzięki nim możemy się uczyć, ale czy masz takie same odczucia wobec swoich własnych błędów?
    Istnieje tzw. „technika szybkiego niepowodzenia”, która polega na popełnianiu jak najszybciej jak największej liczby błędów. Brzmi to dziwnie, prawda? W skrócie, nie biczujemy się za błędy. Nie ma ani jednej osoby, która nie popełniła żadnego błędu. Ciągle się uczysz, więc te błędy muszą się pojawiać. Technika zalecana i stosowana przeze mnie z moimi współpracownikami polega na tym, że kiedy popełniamy błąd, omawiamy, przed czym nas to uchroniło. Zawsze kończy się to podobnym wnioskiem, że mimo iż ponieśliśmy porażkę w pewien sposób, to uchroniło nas to przed czymś innym. Dzięki temu przestajesz się obwiniać i zaczynasz wyciągać wnioski z własnych niepowodzeń.
  • Dobre metodyczne nawyki: małe kroki, wielkie zmiany.

    Nawyki metodyczne odgrywają kluczową rolę w naszym nauczycielskim życiu. Są to automatyczne zachowania w klasie, które wykonujemy często bez większego zastanowienia. Mogą one mieć ogromny wpływ na naszą produktywność, relacje z klasą oraz ogólny dobrostan.
  • Rekrutowanie na ostatnią chwilę? Nie, nie, nie.

    📝Rekrutowanie na ostatnią chwilę? Nie, nie, nie!

    🔥 Rekrutowanie nauczycieli na ostatnią chwilę (kiedy wybucha pożar) to droga donikąd:

    🔍 Masz ograniczony wybór kandydatów: Kiedy rekrutujesz się na ostatnią chwilę, może Ci być trudno znaleźć odpowiednich nauczycieli, wielu potencjalnych może już być zatrudnionych lub zaangażowanych w inne projekty.

    Masz mało czasu na odpowiedni proces rekrutacyjny: Skuteczny proces rekrutacyjny w szkole wymaga czasu na ogłoszenie, zbieranie i przeglądanie aplikacji, przeprowadzanie rozmów kwalifikacyjnych i ewentualnie testów lub ocen. Brak wystarczającego czasu może prowadzić do zaniechania kluczowych etapów procesu, co z kolei może doprowadzić do zatrudnienia nieodpowiedniego kandydata.

    Ryzyko popełnienia błędów: Brak wystarczającego czasu na przemyślane przeprowadzenie procesu rekrutacyjnego może prowadzić do podjęcia pochopnych decyzji, co z kolei może skutkować zatrudnieniem nieodpowiedniego nauczyciela lub pominięciem ważnych etapów weryfikacji.

    😕 Kiepskie wrażenie na kandydatach: Kiedy szkoła podejmuje decyzję o rekrutacji na ostatnią chwilę, może to wskazywać na niezorganizowanie lub nagłą potrzebę, co może odstraszyć wysokiej jakości kandydatów, którzy poszukują stabilności i przemyślanych procesów rekrutacyjnych.

    💸 Koszty związane z błędnym wyborem: Zatrudnienie nieodpowiedniego kandydata może prowadzić do dodatkowych kosztów związanych z ponownym procesem rekrutacyjnym, szkoleniem oraz ewentualnymi problemami z wydajnością lub kulturą organizacyjną.

    🛑 W rezultacie rekrutacja nauczycieli na ostatnią chwilę może być nieefektywna i prowadzić do wielu problemów zarówno dla pracodawcy, jak i dla kandydatów. Dlatego zaleca się planowanie procesu rekrutacyjnego z wyprzedzeniem, aby umożliwić wystarczająco dużo czasu na przemyślane działania i wybór najlepszego kandydata.

    Po więcej takich rad zapraszam Cię do moich e-poradników Szkoła Pod Kontrolą.

  • Dlaczego warto pracować według ustalonego kalendarza w szkole językowej?

    🌟🌟Dlaczego warto pracować według ustalonego kalendarza w szkole językowej? 🌟🌟

    Szkoła działająca według ustalonego kalendarza ma wiele zalet zarówno dla uczniów, nauczycieli, jak i właściciela!

    📅📆 Struktura i porządek
    Ustalony kalendarz pomaga w utrzymaniu porządku i regularności. Uczniowie wiedzą, czego mogą się spodziewać, a nauczyciele mogą lepiej planować swoje lekcje i materiały dydaktyczne.
    ⏰Dobre zarządzanie czasem
    Kalendarz pozwala na efektywne zarządzanie czasem. Nauczyciele i uczniowie mogą lepiej planować swoje obowiązki i łatwiej dostosować się do terminów zajęć i egzaminów.
    🤝🤝 Koordynacja i współpraca
    Ustalony kalendarz umożliwia lepszą koordynację między nauczycielami i grupami uczniów, co pomaga unikać konfliktów terminów oraz lepiej planować wydarzenia szkolne.
    🏆🏆 Profesjonalizm i reputacja
    Szkoła językowa z ustalonym kalendarzem buduje profesjonalny wizerunek. Uczniowie i rodzice postrzegają ją jako dobrze zorganizowaną instytucję, co przyciąga więcej klientów i buduje pozytywną reputację.
    📈📈 Elastyczność i planowanie długoterminowe
    Choć kalendarz może wydawać się sztywny, w rzeczywistości pozwala na lepsze planowanie długoterminowe i elastyczność w dostosowywaniu programów nauczania do potrzeb uczniów.
    👪👪 Ułatwienie dla rodziców
    Dla rodziców, zwłaszcza tych młodszych uczniów, ustalony kalendarz jest dużym ułatwieniem. Mogą lepiej planować swoje obowiązki i zorganizować czas swoich dzieci.
    🌟🌟 Po prostu zrób to! Wprowadzenie ustalonego kalendarza w szkole językowej przynosi korzyści na wielu płaszczyznach! 🌟🌟

    A jeżeli potrzebujesz więcej takich rad: zainteresuj się moimi e-pakietami poradników Szkoła Pod Kontrolą.
    https://luizawojtowiczwaga.com/szkola-pod-kontrola/

  • Tego nie rób na lekcji!

    Dziś kilka krótkich rad metodycznych, proste zasady – czego nie robić 🙂
     
    Nie graj w grę, w której pracuje tylko jeden uczeń w grupie a jej organizacja (rozdanie kart, rozłożenie pomocy, instrukcje) zajmuje kilka minut. To strata czasu!
     
    Nie graj w gry, których wartość językowa polega na długim oczekiwaniu na to, aż ktoś zgadnie jedno słowo.
     
    Nie zadawaj zbyt często pytań zamkniętych (po polsku rozpoczynających się słowem “Czy…”). Uczeń może na nie odpowiedzieć jednym krótkim “tak” lub “nie”.
     
    Nie korzystaj ze wszystkich narzędzi internetowych dostępnych na rynku. Wybierz dwa-trzy, które lubisz i które służą rozwojowi językowemu Twoich uczniów. 
     
    Nie oczekuj, że uczeń zrobi coś sam na poziomie, którego oczekujesz, jeżeli nie dasz mu dobrych instrukcji. 
     
    Nigdy nie ucz słów w izolacji, zawsze w otoczeniu innych słów i kontekście gramatycznym.
     
    A jeżeli potrzebujesz takich rad więcej, zainteresuj się moim poradnikiem Metodyczne SOS Luizy. Znajdziesz tam aż 100 rozdziałów z praktycznymi poradami metodycznymi.

  • Jak pracować z celami SMART na lekcji języka obcego?

    Dzisiaj napisze parę słów na temat pracy z celami SMART na kursie językowym.
     
    Cel jest jak kompas, który naprowadza nas na właściwy kurs w naszej nauce. – musi być! Wiem, że wielu nauczycieli ma z tym problem i kwestionuje zasadność wyznaczania celów – ja nie! Zdecydowanie bardzo w nie wierzę – w klasie, w życiu, w szkole, w biznesie – wszędzie.
     
    Jednakże, aby nasze cele były skuteczne i osiągalne, muszą być konkretne, mierzalne, osiągalne, istotne oraz określone czasowo – dlatego pomyślcie o stosowaniu podejścia SMART.
     
    Jak pracować z celami SMART na lekcji?
    1. Konkretne (Specific): Wybierz konkretny obszar, który chcesz poprawić w nauce języka. Na przykład: „Chcę poprawić umiejętności (swoje / uczniów) w rozmowie o pracę (job interview) „.
    2. Mierzalne (Measurable): Określamy wspólnie sposoby, w jaki będziesz mierzyć postępy w osiągnięciu celu. Może to być np. liczba przygotowanych pytań i odpowiedzi w trakcie takiej rozmów, które opanujesz, ilość czasów, które poprawnie użyjesz w tych odpowiedziach, liczba godzin tygodniowo poświęconych na przygotowanie tych materiałów.
    3. Osiągalne (Achievable): Upewniamy się, że cel jest realistyczny i osiągalny w określonym czasie. Zadając pytanie uczniowi: „Czy masz wystarczająco dużo czasu i zasobów, aby osiągnąć ten cel? Kiedy dokładnie to zrobisz? Zaplanuj teraz”.
    4. Istotne (Relevant): Sprawdź, czy cel ma sens w kontekście długoterminowych planów ucznia i potrzeb związanych z jego nauką języka. Czy poprawa umiejętności w tym konkretnym obszarze przyczyni się do osiągnięcia celów? Czy to jest ważne dla ucznia? Cel musi byc Wasz wspólny a nie tylko Twój.
    5. Określony czasowo (Time-bound): Ustal termin wykonania celu. Na przykład: „Chcę poprawić te umiejętności do końca maja”.Wtedy na ostatniej lekcji w maju weryfikujecie je robiąc na przykład symulację rozmowy.
    Kolejny przykład:
    Cel: „Chcę poprawić swoje zrozumienie i stosowanie złożonych struktur gramatycznych w języku hiszpańskim.
     
    1. Konkretne (Specific): Zidentyfikuj konkretne obszary gramatyczne, na których uczeń chce się skupić, na przykład, zdania podrzędne, konstrukcje czasowe, tryb przypuszczający, itp.
    2. Mierzalne (Measurable): Zaproponuj, że codziennie będziesz dawać mu materiał na 15 minut nauk ii praktyki złożonych struktur gramatycznych. Mierz postęp poprzez zdolność do poprawnego stosowania tych struktur w zdaniach i tekstach.
    3. Osiągalne (Achievable): Upewnij się, że wybierasz materiały do nauki, które odpowiadają obecnemu poziomowi językowemu ucznia.
    4. Istotne (Relevant): Upewnij się, że ten cel jest celem zarówno Twoim jak i ważnym dla ucznia. To musi być przede wszystkim jego / jej cel – związane z Twoimi celami zawodowymi, podróżniczymi, czy może osobistymi ambicjami.
    5. Określony czasowo (Time-bound): Ustal, że osiągniecie ten cel w ciągu dwóch miesięcy. Na przykład: „Chcę poprawić swoje zrozumienie i stosowanie złożonych struktur gramatycznych w języku hiszpańskim do końca maja.”. Już wiesz, kiedy zweryfikujesz, czy cel został osiągnięty.
    Praca z celami SMART może naprawdę pomóc Wam w efektywnym planowaniu i osiąganiu sukcesów w nauce języka uczniów. Definiujcie cele, działajcie konsekwentnie i świętujcie każdy krok w kierunku ich osiągnięcia!
     
    A jeżeli podobają Ci się takie rady, zapoznaj się z moim e-poradnikiem „Metodyczne SOS Luizy”.
  • Nie trać ucznia z listy rezerwowej

    📝 Nie trać ucznia z listy rezerwowej. 📝

    Dziś chciałbym Wam przybliżyć trochę kulisy pracy z listą rezerwową uczniów i klientów. Wiecie, to taka mała sprawa, która jednak odgrywa istotną rolę w naszym codziennym funkcjonowaniu. Dlatego chciałbym się z Wami podzielić kilkoma myślami na ten temat.

    Po pierwsze: czy taką listę mamy, czy tworzymy, a kto właściwie ją prowadzi. Otóż, odpowiedź jest prosta – tak, oczywiście, powinniście mieć listę rezerwową! To ważne narzędzie, które pomaga zorganizować pracę, zwłaszcza w przypadku braku miejsc w aktualnych grupach lub potrzeby dopasowania do konkretnych poziomów.

    Co zatem dzieje się z osobami trafiającymi na tę listę? Staramy się zaoferować różnorodne opcje dostępne dla naszych uczniów, gdy nie ma dla nich grup. Miej w ofercie: lekcje indywidualne, zajęcia online czy udział w specjalnych warsztatach językowych. Chcemy przecież, żeby każdy znalazł coś dla siebie i nie tracił cennego czasu oczekując na wolne miejsce w grupie. Możesz też zaproponować podpisanie umowy na kolejny semestr z wyprzedzeniem. Nie trać ucznia z listy rezerwowej.

    Co dzisiaj zrobisz ze swoją listą rezerwową? Możliwe, że po prostu ją załóż, zaktualizuj, i zastanów się, co dziś możesz zrobić, by ktoś z listy rezerwowej stał się Twoim klientem.

    Ciekawi Cię rozwijanie swojej szkoły? Zapraszam na mentoring dla właścicieli i metodyków szkół!

  • Ankiety satysfakcji uczniów: czego nie robić

    Badanie satysfakcji uczniów to kluczowy element w doskonaleniu swojej działalności edukacyjnej. Jednakże, jak pokazuje praktyka, istnieją pewne pułapki, których należy unikać, aby ankietowanie było skuteczne i przynosiło wartość. Oto kilka rzeczy, których nie powinno się robić:

    1. Nie wyciągaj średniej z małej próby statystycznej
    : Podstawą skutecznego badania jest odpowiednia reprezentatywność próby. Wyciąganie średniej z bardzo małej grupy, na przykład czterech osób, może prowadzić do błędnych wniosków. Pamiętaj, aby zapewnić odpowiednią liczbę uczestników, aby wyniki były wiarygodne.
    1. 2. Nie przeprowadzaj ankiet na koniec semestru: Czas jest kluczowym czynnikiem. Pytanie klientów o opinię na temat usług po ich zakończeniu może okazać się nieskuteczne, ponieważ nie daje możliwości na bieżącą poprawę. Zamiast tego, przeprowadź ankietę wcześniej, na przykład w pierwszym lub drugim miesiącu działalności, abyś miał czas na wprowadzenie ewentualnych zmian i dostosowanie się do potrzeb klientów.
    2. 3. Nie ograniczaj się tylko do jednego badania: Satysfakcja klientów to proces dynamiczny. Zamiast polegać tylko na jednym badaniu, przeprowadź je regularnie, aby monitorować zmiany i ewentualnie reagować na potrzeby klientów. Powtarzające się badania pozwolą ci lepiej zrozumieć oczekiwania i preferencje klientów oraz skuteczniej dostosować swoje działania.
    Podsumowując, aby uzyskać rzetelne i wartościowe wyniki z ankiet satysfakcji klientów, unikaj wymienionych błędów i daj sobie szansę na ciągłą poprawę. Pamiętaj, że badanie opinii klientów to nie tylko narzędzie do oceny, ale przede wszystkim do działania i doskonalenia swojej działalności.
  • Edukuj rodzica

    Rodzic to nie metodyk – ważny temat dotyczący naszej pracy z rodzicami naszych uczniów. Wiemy, że rodzice mają swoje własne przekonania i doświadczenia, ale często nie posiadają specjalistycznej wiedzy w zakresie metodyki nauczania języków obcych. To my, jako wykwalifikowani nauczyciele, mamy obowiązek edukować rodziców i informować ich o tym, dlaczego stosujemy określone metody nauki.
     
    Dlaczego więc warto zatrzymać się na chwilę w korytarzu i wyjaśnić rodzicom, co działo się dzisiaj na lekcji? Ponieważ otwarta komunikacja z rodzicami jest kluczowa dla budowania zaufania i zrozumienia. Wyjaśnienie, dlaczego uczyliśmy w określony sposób, pomaga rodzicom lepiej zrozumieć naszą pracę i zaangażować się w edukację swoich dzieci.
     
    Jednym ze sposobów na budowanie tej komunikacji i zaufania jest zaproszenie rodziców na lekcję pokazową. Otwierając drzwi naszych klas, dajemy rodzicom możliwość zobaczenia, jak pracujemy i dlaczego stosujemy określone metody. To świetna okazja, aby pokazać naszą zaangażowaną pracę i odpowiedzieć na ewentualne pytania czy wątpliwości.
     
    Pamiętajmy, że naszym obowiązkiem jako nauczycieli jest nie tylko uczyć, ale także edukować rodziców. Mogą oni mieć pretensje czy pytania dotyczące naszej pracy, ale naszym zadaniem jest wyjaśnienie, dlaczego pracujemy tak, a nie inaczej. Otwarta komunikacja i współpraca z rodzicami są kluczowe dla sukcesu naszych uczniów.
     
    Dlatego zachęcamy Was wszystkich do aktywnego angażowania się w edukację rodziców naszych uczniów. Wspólnie możemy stworzyć jeszcze lepsze warunki do nauki języków obcych i wspierać rozwój naszych podopiecznych.

    Więcej takich porad znajdziesz tutaj:

  • Czytanie i słuchanie – a gdyby tak trochę inaczej?

    Oglądając lekcje nauczycieli często mam wrażenie, że dla dobra uczniów, potrzeba trochę różnicować sposoby na zadania po czytaniu i słuchaniu.
     
    Skupmy się na różnicowaniu zadań po czytaniu i słuchaniu, aby wzbogacić  proces sprawdzania zrozumienia materiału przez uczniów. Często standardowe metody oceniania mogą być monotonne, to może też wpływać na brak motywacji uczniów. Oto kilka alternatywnych sposobów, które nie tylko sprawdzą zrozumienie, ale także rozwiną  umiejętności językowe Twoich uczniów.
     
    1. 1. Podsumowanie tekstu: Poproś uczniów o stworzenie krótkiego podsumowania tekstu w formie trzech, pięciu lub siedmiu zdań. To ćwiczenie angażuje myślenie wyższe i sprzyja głębszemu przyswajaniu informacji z tekstu.
    2. 2. Alternatywny tytuł: Zwróć uwagę na proces syntezy w myśleniu Twoich uczniów, kiedy prosisz ich o nadanie alternatywnego tytułu tekstu. To zadanie wymaga głębszego zrozumienia treści i rozwija kreatywne myślenie.
    3. 3. Zadania w parach: Najpierw poproś uczniów o samodzielne stworzenie pytań sprawdzających zrozumienie tekstu a następnie o wymianę stworzonych pytań z inną parą – i odpowiedzenie na nie. To nie tylko sprawdza zrozumienie, ale również rozwija umiejętność formułowania logicznych pytań.
    4. 4. Wybór najważniejszych elementów: Zadaj uczniom zadanie polegające na wyborze  najważniejszego zdania w tekście. To ćwiczenie rozwija umiejętność analizy i uzasadniania decyzji.
    5. 5. Przepisanie tekstu: Poproś uczniów o przepisanie fragmentu tekstu na poziomie podstawowym lub przekształcenie go w inny rodzaj wypowiedzi, na przykład  list formalny czy e-mail. To zadanie rozwija umiejętności przetwarzania informacji i wykorzystania języka w sposób kreatywny.
     
    Moje rady:
     
    1. Różne metody: Eksperymentuj z różnymi metodami, aby znaleźć te, które najlepiej pasują do Twoich uczniów.
    2. Dostosowanie: Dostosuj zadania do poziomu zrozumienia i umiejętności językowych swojej klasy.
    3. Autorskie podejście: Zachęcaj do szukania indywidualnego podejścia do zadań i autorskich, oryginalnych odpowiedzi –  to może zwiększyć ich zaangażowanie.
     
    A jeżeli takie rady Ci się podobają znajdziesz ich setki w mojej książce Metodyczne SOS.